Czterech zamaskowanych mężczyzn z łomami w rękach, trzask wyłamywanych drzwi i splądrowane do cna mieszkanie - scenariusz możemy ułożyć sobie sami. Fakty mówią jednak same za siebie - 4 podejrzanych, seria włamań w trzech powiatach i kilkadziesiąt tysięcy złotych, które opuściły dobytki właścicieli wraz z przebiegłymi rabusiami - to dotychczasowy bilans działań grupy przestępczej, która jak burza przeszła przez nasz region.
W czerwcu tego roku Prokuratura Rejonowa w Gostyninie wszczęła dochodzenie w sprawie włamań, do których dochodziło pomiędzy grudniem 2015 roku a 20 lipca br. W ręce organów ścigania trafiło 4 podejrzanych. Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 21 do 36 lat. Jeden z nich, 24-latek usłyszał już zarzuty i został osadzony w areszcie. Wobec innego z czwórki delikwentów zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Póki co, mężczyzn podejrzewa się o udział w 7 włamaniach, zaś straty szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Ten wynik może jednak okazać się kroplą w morzu "dokonań" rabusiów. Bandyci swoje działania prowadzili bowiem na terenie co najmniej dwóch powiatów: gostynińskiego i włocławskiego. Jak mówi prokurator, niewykluczone, że włocławscy złodzieje są odpowiedzialni również za włamy w powiecie kutnowskim. Za tego typu przestępstwo grozi im kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Więcej w jutrzejszej Gazecie Lokalnej.