- Zespół z Opola to młoda, dobrze zorganizowana drużyna, którą świetnie prowadzi trener Jurecki. Przed sezonem dokonali kilku zmian i na pewno będą chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Zależy nam, aby rozpocząć z wysokiego C – mówił przed meczem w Opolu Jakub Szyszko, skrzydłowy Wisły Płock.
Słaba pierwsza połowa Wisły Płock w Opolu, później się rozkręciła. Mitja Janc na 100 procent
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: mars | Zdjęcie: Tomasz Miecznik
zdjęcie poglądowe (Mecz Wisły podczas sierpniowego turnieju w Płocku) | foto Tomasz Miecznik
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościW środę Nafciarze rozegrali pierwszy mecz w Superlidze. Po niemrawej pierwszej połowie zagrali skuteczniej w drugiej i wygrali na wyjeździe z Corotop Gwardią Opole 37:27 (18:17).
reklama
Po prawie trzech miesiącach Nafciarze wrócili do rozgrywek ligowych. Na początek Niebiesko-Biało-Niebiescy rozegrają aż trzy mecze w roli gościa.
Wisła jest po dużych zmianach kadrowych. Z zespołem pożegnali się Dmitrii Zhitnikov, Tomas Piroch, Filip Michałowicz, Viktor Hallgrimsson, Tim Cokan, Luka Stepancić oraz Marko Panić, natomiast do składu doszli Melvyn Richardson, Torbjorn Bergerud, Zoran Ilić, Sergei Kosorotov, Jakub Szyszko, Wojciech Borucki, Krystian Szostak i Wiktor Szydlik.
Wisła zainaugurowała sezon podczas Superpucharu Polski w Łodzi, gdzie musiała uznać wyższość Industri Kielce - przegrała po serii rzutów karnych 31:32 i nie obroniła Superpucharu z 2024 r.
Gwardia Opole w poprzednim sezonie zajęła 7. miejsce w lidze, trenerem jest szkoleniowiec młodzieżowej reprezentacji Polski – Bartosz Jurecki.
W Opolu prowadzenie dał Nafciarzom Siergiej Kosorotow. Ale po 8 minutach było 4:2 dla gospodarzy. Na parkiecie trwała wyrównana walka, ku radości kibiców gospodarze łatwo zdobywali bramki. Goście nie mogli odskoczyć, do przerwy Wisła prowadziła zaledwie 18:17.
W drugiej połowie Nafciarze nieco się skoncentrowali, szybko zrobiło się 22:18. Po trafieniu Zorana Ilica przy stanie 27:20 sto się jasnem, że w Opolu niespodzianki nie będzie, a 10 minut przed końcem na tablicy pojawił się wynik 30:21.
Po bramce Marcela Sroczyka skończyło się różnicą 10 trafień (37:27).
W czwartek 11 września Wisła zagra pierwszy mecz Ligi Mistrzów na wyjeździe z Szeged, a 13 września w Superlidze w Piotrkowie Tryb. zmierzy się z Piotrkowianinem.
Corotop Gwardia Opole - Orlen Wisła Płock 27:37 (17:18)
Najwięcej bramek dla Wisły: Richardson 6 (6/7), Janc 6 (6/6), Serdio 5, Daszek 4, Krajewski 4, Fazekas 3, Szyszko 3
reklama
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)