Wylewanie na przechodniów z wielopiętrowych budynków nadmiernych ilości wody, czy rzucanie z wiaduktów na przejeżdżające samochody worków foliowych wypełnionych wodą - zwyczaje stosowane przez młodzież w trakcie Lanego Poniedziałku nie koniecznie muszą mieścić się w granicach żartu, a także prawa. Za nieodpowiedzialne zachowanie można słono zapłacić.
Zachowania osób niewłaściwie obchodzących zwyczaje wielkanocne, a przede wszystkim „śmigus-dyngus" powodować mogą naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia lub naruszenie miru domowego podczas bezprawnego wtargnięcia do mieszkania bez zgody właściciela. Sprawcy w wyniku swojego nieodpowiedzialnego zachowania mogą ponieść odpowiedzialność karną za naruszenie przepisów.
Jak mówią policjanci, rodzice powinni nauczyć dzieci, że „Lany Poniedziałek" to tradycja polewania wodą, w której należy zachować umiar i kulturę. Zlewanie wodą przypadkowych przechodniów może narazić nas na straty materialne – gdy zostanie zniszczona np. droga odzież. Polewanie nie powinno odbywać się na ulicach, gdyż bardzo często dzieci w ferworze zabawy wybiegają na jezdnię łamiąc wszelkie przepisy ruchu drogowego, a mokra nawierzchnia może okazać się przykrą w skutkach niespodzianką dla nadjeżdżających samochodów.
Policjanci przestrzegają amatorów zbiorowego i natarczywego oblewania o konsekwencjach prawnych za wszelkie chuligańskie incydenty.
Podczas Świąt Wielkanocnych nad bezpieczeństwem czuwać będzie zwiększona liczba funkcjonariuszy. Jeżeli cokolwiek wyda się nam niepokojące, zarówno kiedy poczujemy się zagrożeni, jak i w razie ujawnienia kradzieży, nie wahajmy się zwrócić o pomoc. Takie przypadki należy zgłaszać znajdującym się w pobliżu policjantom lub dzwoniąc pod numer 112 lub 997. Policjanci będą sprawdzać każdy tego typu sygnał!