Czarna seria została przerwana. Wczoraj, po zorganizowanej policyjnej akcji, w ręce mundurowych wpadł mężczyzna podejrzewany o 11 napadów na stacje benzynowe, także w naszym regionie. Sprawa jest rozwojowa, trwają czynności procesowe pod nadzorem prokuratury.
Wczoraj, tuż po godz. 4 w miejscowości Różan (powiat makowski, województwo mazowieckie) zamaskowany mężczyzna wszedł na stację paliw, gdzie przedmiotem przypominającym broń zastraszył pracownicę i skradł z kasy pieniądze, po czym uciekł. Ponieważ w ciągu ostatnich miesięcy, na terenie Mazowsza i województwa kujawsko-pomorskiego doszło do 11 podobnych zdarzeń, policjanci z KWP zs. w Radomiu oraz komend powiatowych trzymali rękę na pulsie.
Chwilę po rozboju na stacji w Różanie, zarządzono blokady dróg w powiecie makowskim oraz powiatach ościennych. Akcja zakończyła się sukcesem i tuż po zdarzeniu, w miejscowości Gogole Wielkie, policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP w Ciechanowie zatrzymali sprawcę.
- Zatrzymanym jest 35-latek z powiatu płońskiego, w którego samochodzie ujawniono m.in. broń gazową, kominiarkę, łomy oraz pieniądze, które były poukrywane w różnych miejscach w pojeździe - informuje Jolanta Bym, oficer prasowy ciechanowskiej policji.
Mężczyzna jest podejrzewany o dokonanie nie tylko ostatniego napadu, ale też typowany jako sprawca wcześniejszych 11 napadów na stacje benzynowe. Przypomnijmy, że 4 z nich miały miejsce w okolicach powiatu gostynińskiego: 31 marca i 9 kwietnia w miejscowości Zakrzewo Parcele (gm. Baruchowo, powiat włocławski), 20 kwietnia w Gąbinie oraz 4 maja w Wężykach pod Sochaczewem, tuż za granicą powiatu gostynińskiego.
Czy wczorajsze zatrzymanie na dobre zakończy czarną serię napadów na stacje benzynowe?