Zima daje się we znaki zarówno pieszym, jak i kierowcom, a jednym z największych problemów jest poruszanie się po ulicy. Dość często na drogach pojawia się gołoledź, a niektórzy z mieszkańców boją się wyjść na ulicę lub wyjechać na drogę samochodem. Niektórzy uważają natomiast, że miasto staje na głowie i robi co tylko się da, żeby na ulicach było bezpiecznie.
Z punktu widzenia Krzysztofa Piekarskiego, sole i piasek rozsypywane na drogach spełniają swoją rolę i są usypywane w odpowiednich miejscach. Jak opowiada mieszkaniec Gostynina, w zeszłym tygodniu każdy musiał zmierzyć się z gołoledzią na ulicach, na mniej ruchliwych drogach było naprawdę bardzo ślisko i niebezpiecznie, natomiast na głównych trasach stan drogi był jak najbardziej zadowalający. Mężczyzna dodaje, że jeżeli jeździ się powoli i ostrożnie, to z pewnością nic złego na drodze nam się nie przydarzy.
Innego zdania jest Hubert Wiśniewski. Mężczyzna nie jest zadowolony z pracy służb drogowych:
- Moim zdaniem służby drogowe zaczynają swoją pracę za wcześnie lub nie tam gdzie powinni. Mieszkańcy idący rano do pracy lub szkoły nawet w centrum miasta muszą borykać się z problemem lodu na chodnikach, niestety bardzo łatwo można się przewrócić. Drogi również mają wiele do życzenia, ostatnio jadąc z Solca do Gostynina musiałem kilka kilometrów jechać z prędkością 20km/h bo na drodze był sam lód, przecież tak nie powinno być - opowiada mieszkaniec Gostynina, Hubert Wiśniewski.
Mieszkanka Gostynina, pani Jadwiga nie porusza się już samochodem i nie chce oceniać stanu drogi, ale jak opowiada kobieta, chodniki w wielu miejscach są pokryte samym lodem. Jak mówi pani Jadwiga, wychodząc z domu i idąc do kilku sklepów ma problem, ponieważ idąc do jednego droga jest ładnie odśnieżona i posypana piaskiem, lecz idąc już w zupełnie innym kierunku do innego sklepu zdarza się, że chodnik pokryty jest tylko lodem. Kobieta radzi, aby w tak wielkie mrozy wychodzić z domu tylko wtedy, gdy naprawdę trzeba.