1,5 hektara lasu i poszycia objął pożar, do którego doszło w poniedziałek 14 maja w miejscowości Lipianki. W akcji gaśniczej brali udział strażacy z Płocka, Lipianek, Nowego Duninowa, Łącka oraz Gąbina.
Pożar w Lipiankach w gminie Nowy Duninów wybuchł już po raz trzeci w ciągu sześciu dni. Nie można więc wykluczyć, że jest to efekt działania podpalacza.
– Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie człowieka, który podpala lasy, naraża na ogromne niebezpieczeństwo leśną zwierzynę, pobliskich mieszkańców, ale także strażaków, którzy biorą udział w gaszeniu pożarów – komentują strażacy-ochotnicy z Nowego Duninowa.
Tym razem do gaszenia pożaru w Lipiankach zadysponowane zostały dwa zastępy JRG 2 Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, dwa zastępy OSP Nowy Duninów, OSP Lipianki, OSP Łąck i OSP Gąbin. Na miejscu zdarzenia pojawiła się również policja, która wszczęła dochodzenie w sprawie pożarów w Lipiankach.
Gdy ogień został opanowany, całe pogorzelisko odcięte zostało od reszty lasu przy wykorzystaniu ciągnika z pługiem, później zaś przelane i częściowo przekopane.
– Nie wyciągałbym zbyt daleko idących wniosków związanych z pożarami w Lipiankach – komentuje Edward Mysera, rzecznik prasowy PSP Płock. – Przyczyn zapalenia się lasu może być wiele i póki jednoznacznie nie udowodnimy komuś winy, nie można niczego w tej sprawie przesądzać.