Rykowisko to cykl biegów organizowanych w otoczeniu imponujących mazowieckich lasów i zjawiskowych jezior. To ultramaraton, który od lat przyciąga zarówno weteranów Rykowiska, jak i debiutantów. Wydarzenie organizowane na terenie powiatu płockiego już od 11 lat przyciąga śmiałków z całego kraju. Rozmawiamy dziś z Tomaszem Markowskim, jednym z organizatorów biegu.
PortalPłock: Za nami ponad dekada Rykowiska i kolejna, 11. odsłona. Jakie to były lata?
Tomasz Markowski: Emocjonujące, ciekawe, pełne doświadczeń, dobrej zabawy i przyjemności. Z tych 10 lat zostały mi niesamowite wspomnienia. Mam poczucie, że ten czas minął bardzo szybko. Jesteśmy z tego okresu bardzo zadowoleni.
PP: Pamiętam początki całego projektu. To była impreza zrobiona przez pasjonatów, dla pasjonatów. Wciąż czujecie z tego radochę?
TM: „Fun” jest cały czas! Gdyby go nie było – nie byłoby Rykowiska. To zasługa dwóch czynników, bez których to wszystko nie miałoby sensu. Chodzi o ludzi. Pierwszym czynnikiem są sami biegacze, drugim – przyjaciele Rykowiska. Nasz festiwal biegowy trwa, bo oni nas wspierają i kibicują. Do tego dochodzi niesamowita armia wolontariuszy.
PP: Jaka będzie 11. odsłona Rykowiska?
TM: Rykowisko to wciąż nasza najważniejsza impreza biegowa w roku – taka wisienka na torcie. Będzie kilka dystansów – to coś, co nas wyróżnia! Uczestnicy będą mogli zmierzyć się z trasami o długości 20, 36 i 72 km. W tym roku przygotowaliśmy nowość – 50 km. Tradycyjnie wszystko przebiega po pięknych, choć wymagających trasach pod płockich lasów, które potrafią przenieść zawodników w klimat gór. Będzie mnóstwo technicznych podbiegów i leśnych ścieżek.
PP: Rykowisko to bieg dla profesjonalistów? A może amatorzy też znajdą coś dla siebie?
TM: Mamy i zawodowców, i amatorów. Różnorodność dystansów pozwala zainteresować także tych, którzy nie czują się jeszcze na siłach, by pokonywać dystanse ultra – czyli około 70 km. Biegacze ultra to środowisko dość zamknięte, więc oferujemy też krótsze, bardziej przystępne opcje.
PP: Maratończyk, który przyjedzie na Rykowisko, będzie miał łatwiej?
TM: To zupełnie inne dyscypliny. Rykowisko to bieg terenowy. Asfalt to asfalt, a teren to piach, błoto, czasem śliskie i nieprzyjemne fragmenty. Mam ogromny szacunek do biegów ulicznych – tam naprawdę liczą się sekundy! Ale odnoszę wrażenie, że w trailowym bieganiu ważniejsza jest dobra zabawa.
PP: W jaki sposób można się zapisać?
TM: Zachęcam do odwiedzenia naszych mediów społecznościowych – Facebooka, Instagrama oraz strony www.rykorun. Tam znajdują się odnośniki do zapisów. Miejsca jeszcze są, ale z każdym dniem ubywa ich coraz więcej.
Tegoroczna odsłona RYKOwisko ULTRA-Trail odbędzie się 24 maja. Trasy prowadzą przez urokliwe lasy Nadleśnictwa Łąck i Gostynin, oferując biegaczom niepowtarzalne doznania wśród natury.
Do wyboru są cztery dystanse:
-
Łoszak – 12 km
Szybkie Badyle – 36 km
50-tka – 50 km
Rącza Łania – 72 km
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.