W minioną sobotę uczniowie gostynińskiej mundurówki pełniący zaszczytną i wymagającą funkcję - wartę honorową udali się pod opieką dyrektora szkoły do Działdowa, gdzie na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Soldau odbyły się uroczystości upamiętniające 76. rocznicę męczeńskiej śmierci płockich biskupów: Antoniego Juliana Nowowiejskiego i Leona Wetmańskiego. Druga część wydarzenia odbyła się w działdowskim Centrum Kształcenia Ustawicznego, gdzie jedną z prelekcji o "Arcybiskupie Nowowiejskim jako liturgiście" wygłosił dyrektor I LO PUL w Gostyninie dr Adam Matyszewski.
Specjalną grupę więźniów w obozie działdowskim tworzyli duchowni. Władze okupacyjne obawiały się zbyt wielkiego wpływu duchowieństwa na ludność polską, dlatego też księży na równi z nauczycielami i działaczami społecznymi uważano za element wrogi i niebezpieczny. Tym między innymi tłumaczy się aresztowanie wielu księży zwłaszcza z terenu powiatu płockiego, sierpeckiego, rypińskiego, gostynińskiego.
Największa liczba księży z różnych diecezji i różnych zakonów przebywała w obozie w 1941 roku. Świadek Tadeusz Kowalski, który w tym czasie pracował w kuchni twierdził, że wówczas było ich 120. Wśród uwięzionych znalazł się sędziwy 83-letni arcybiskup Antoni Julian Nowowiejski, biskup płocki oraz jego biskup pomocniczy Leon Wetmański. Obaj zginęli w obozie działdowskim. Arcybiskup Nowowiejski zmarł najprawdopodobniej 28 maja 1941 roku, zaś biskup Leon Wetmański 10 października tegoż roku. Przebywający w obozie księża byli traktowani gorzej od innych więźniów, gdyż z premedytacją wydawano im mniejsze porcje, a także maltretowano ich podczas różnych wymyślnych ćwiczeń. W obozie działdowskim przebywało 94 księży i zakonników z diecezji płockiej, 51 z nich nigdy nie wróciło do swoich parafii.