Ukradł portfel i oblał auto kwasem, czyli dalsze perypetie włamywacza

Opublikowano:
Autor:

Ukradł portfel i oblał auto kwasem, czyli dalsze perypetie włamywacza - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 32-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej stoi za licznymi włamaniami w całym regionie, wciąż czuje się bezkarny. Zaledwie dwa tygodnie po pierwszym zatrzymaniu dopuścił się kradzieży i... oblał kwasem samochód nowego partnera swojej konkubiny. Mimo to znów puszczono go wolno, nie zastosowano wobec niego nawet dozoru policyjnego. Czy organy ścigania są bezsilne?

32-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej stoi za licznymi włamaniami w całym regionie, wciąż czuje się bezkarny. Zaledwie dwa tygodnie po pierwszym zatrzymaniu dopuścił się kradzieży i... oblał kwasem samochód nowego partnera swojej konkubiny. Mimo to znów puszczono go wolno, nie zastosowano wobec niego nawet dozoru policyjnego. Czy organy ścigania są bezsilne?

Serie włamań od kilkunastu miesięcy spędzają sen z powiek mieszkańcom powiatu gostynińskiego. Co gorsza, poczucia bezpieczeństwa nie budują organy ścigania, które wobec jednego z rabusiów stosują taryfy ulgowe.

Przypomnijmy, że 12 lipca w ręce mundurowych wpadł jeden z podejrzanych, 32-letni mieszkaniec gminy Gostynin. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna mógł być zamieszany w serię włamań na terenie powiatów gostynińskiego i kutnowskiego. Jeszcze w dniu zatrzymania 32-latkowi przedstawiony został zarzut kradzieży z włamaniem do Nadleśnictwa Gostynina, do którego doszło we wrześniu 2016 r. Jak udało się nam dowiedzieć, w jego mieszkaniu znaleziono masę przedmiotów, które mogą pochodzić z włamań. Wobec mężczyzny nie zastosowano jednak nawet najniższych środków zapobiegawczych...

32-latek potrzebował zaledwie dwóch tygodni, by znów przypomnieć o sobie stróżom prawa.

- Mieszkaniec gminy Gostynin dokonał uszkodzenia wnętrza i powłoki lakierniczej pojazdu osobowego na terenie jednej z miejscowości gminy oraz dokonał kradzieży portfela z dokumentami i pieniędzmi - informuje mł. asp. Dorota Słomkowska z KPP w Gostyninie.

Z nieoficjalnych źródeł dowiadujemy się, że zdarzenie miało miejsce w Miałkówku, a ucierpiał nowy wybranek byłej partnerki włamywacza - 32-latek auto swojego rywala oblał kwasem.

 Historia zatoczyła koło i choć jeszcze w dniu zatrzymania mężczyzna otrzymał dwa zarzuty: uszkodzenia mienia i kradzieży, znów puszczono go wolno. Co więcej, nie zastosowano wobec niego nawet dozoru policyjnego.

Sprawę włamań prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gostyninie. Czemu 32-latek, który w ciągu kilkunastu dni usłyszał trzy zarzuty i dopuścił się dwóch przestępstw wciąż może cieszyć się wolnością? Prokurator Paweł Siemion od początku tygodnia nie znalazł czasu na rozmowę z naszym reporterem. Czy włamywacz może czuć się bezkarny? Do tematu wrócimy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE