Nawet 10 lat w więzieniu może spędzić 19-latek, który ukradł w tym tygodniu samochód. Mężczyzna jak gdyby nigdy nic zabrał kradzioną osobówką swoich znajomych na przejażdżkę nad jezioro.
Czujność mieszkańców doprowadziła do natychmiastowego zatrzymania sprawcy kradzieży pojazdu.
- Dyżurny gostynińskiej policji został poinformowany we wtorek o dziwnym zachowaniu kierowcy i pasażerów osobowego citroena w Dąbrówce. Pojazd porzucili przed opuszczoną posesją. We wskazane miejsce udali się natychmiast policjanci, którzy w niedalekiej odległości zatrzymali 4 mężczyzn - wyjaśnia podkom. Dorota Słomkowska, oficer prasowy KPP Gostynin.
Policjanci ustalili, że 19-latek ukradł citroena i zabrał swoich kolegów na przejażdżkę nad jezioro. W drodze powrotnej samochód się zepsuł, więc go porzucili. Jak się okazało, mężczyzna na początku lipca włamał się do innego pojazdu, z którego ukradł m.in. akumulator. Już usłyszał zarzuty za oba przestępstwa. Dodajmy, że trzech mieszkańców Gostynina - dwóch 18-latków i 19-latek - spędziło noc w policyjnym areszcie.