reklama

Urodziły się w... grobie. Kotki-cmentarki czekają na nowy dom

Opublikowano:
Autor:

Urodziły się w... grobie. Kotki-cmentarki czekają na nowy dom - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMiejsce ostatniej drogi, wiecznego odpoczynku i zadumy nad kruchością istnienia - cmentarz - jak się okazuje nie zawsze musi wiązać się z przemijaniem. Doskonałym tego przykładem jest historia pięciu kociąt, które przyszły na świat we wnętrzu zimnego, ciemnego grobu. Gostyniński cmentarz stał się schronieniem dla nich i walczącej o ich przetrwanie kociej mamy. Teraz rodzina futrzaków czeka na nowy dom. Znajdą się chętni?

Miejsce ostatniej drogi, wiecznego odpoczynku i zadumy nad kruchością istnienia - cmentarz - jak się okazuje nie zawsze musi wiązać się z przemijaniem. Doskonałym tego przykładem jest historia pięciu kociąt, które przyszły na świat we wnętrzu zimnego, ciemnego grobu. Gostyniński cmentarz stał się schronieniem dla nich i walczącej o ich przetrwanie kociej mamy. Teraz rodzina futrzaków czeka na nowy dom. Znajdą się chętni?

Kotka niczym lwica walczyła o przetrwanie swojego potomstwa przeczesując okolice w poszukiwaniu pożywienia, bądź licząc na dobre serca odwiedzających groby bliskich. Kiedy kocięta podrosły, opuściły ciemną kryjówkę i dzikimi harcami zaczęły przykuwać powszechną uwagę. Jak to zwykle bywa - znaleźli się miłośnicy futrzaków, jak i tych oburzonych obecnością kotów na cmentarzu. Jedni dokarmiali zwierzęta, w międzyczasie szukając dla nich nowego domu, inni zaś planowali... uduszenie kotów zamykając ich wewnątrz grobu.
Historia kociej rodziny dotarła do fundacji Animal G(h)ost, która natychmiast ruszyła futrzakom na pomoc.

- Natychmiastowa reorganizacja u wszystkich znajomych, którzy opiekują się naszymi zwierzakami [...] Zabraliśmy całą kocią ekipę. Wizyta u weterynarz, odkarmianie i dużo czułości ze strony ich opiekunki - czytamy na stronie fundacji.

Teraz kotki-cmentarki szukają nowych domów.

- Dwa bure pręguski, dwóch burych elegantów w białych skarpetkach i krawatach ;) jeden czarny znaczony na biało, niczym malarskim pędzlem. Wszystkie maluchy to wesołe, zdrowe i przymilne kocurki o idealnych, kuwetowych manierach. Kociaki zostały odrobaczone i są już w pełni samodzielne, gotowe cieszyć nowych właścicieli. Nie możemy oczywiście pominąć ich dzielnej, pięknej mamy! Tina jest około 2-letnią, rozgadaną, mrucząca księżniczką o urzekających, wielkich oczach. Kotka została odrobaczona i wysterylizowana [...] Lubi kontakt z ludźmi, chętnie spaceruje za swoim człowiekiem i dopomina się pieszczot - informuje Animal G(h)ost.



Wszyscy zainteresowani adopcją kotków proszeni są o kontakt pod numerem: 608 629 857

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE