Pod znakiem zapytania staje dalsza kariera samorządowa Magdaleny Augustyniak. Temat miejsca zamieszkania radnej miejskiej opuścił sale magistratu i trafił do wyższej instancji. Sprawę ewentualnej nieuczciwości M. Augustyniak bada wojewoda mazowiecki, decyzje powinny zapaść lada moment. Czy radni wygaszą mandat swojej koleżance z sali obrad, czy zrobi to za nich Zdzisław Sipiera? A może sprawa przybierze zupełnie iny obrót?
O tym, gdzie tak naprawdę mieszkać ma rodzina Augustyniaków zrobiło się głośno w lutym ubiegłego roku. Na jednych z posiedzeń urzędników i radnych miejskich, Hanna Adamska stwierdziła, że niejednokrotnie widziała jak Magdalena Augustyniak wystawiała śmieci przed swoim domem w Leśniewicach. Zdaniem sekretarz oznacza to, że radna wcale nie zamieszkuje w Gostyninie, co w świetle prawa oznacza konieczność wygaszenia mandatu.
Państwo Augustyniak stanowczo zaprzeczali takim doniesieniom, jednocześnie bulwersując się, że H. Adamska ingeruje w ich sferę prywatną. Przy kolejnych okazjach również szli w zaparte, ostatecznie sprawa ucichła na kolejnych kilkanaście miesięcy.
W ostatnich tygodniach temat znów powraca jednak na tapet. To za sprawą wojewody mazowieckiego, Zdzisława Siepiery, który postanowił zbadać sytuację.
W odpowiedzi na pojawiające się sygnały o możliwości złamania przez radną Magdalenę Augustyniak Kodeksu Wyborczego, Wojewoda Mazowiecki zwróci się z prośbą do Rady Miejskiej w Gostyninie o wyjaśnienie sprawy i podjęcie działań zmierzających do wygaszenia mandatu radnej, jeśli sygnały te się potwierdzą - wyjaśnia Ewa Flipowicz, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego.
Zgodnie z Kodeksem Wyborczym, wygaśnięcie mandatu radnego następuje w przypadku utraty prawa wybieralności, a ta może wynikać ze zmiany przez radnego miejsca stałego zamieszkania na teren innej gminy. Przez "stałe zamieszkiwanie" należy rozumieć zamieszkiwanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego pobytu. W sytuacji potwierdzenia zmiany miejsca zamieszkania przez radną i jednoczesnym braku podjęcia w tej sprawie działań przez radę, Wojewoda Mazowiecki ma obowiązek wygaszenia mandatu na podstawie wydanego zarządzenia zastępczego.
Jak podkreśla E. Filipowicz, w pierwszej kolejności podejmowanie działań zmierzających do zapobiegania łamaniu przez radnych prawa należy do rady gminy i burmistrza, który prowadzi rejestr wyborców.