Sześć interwencji w związku z burzami, które wczoraj nawiedziły powiat podjęli gostynińscy strażacy. Największe straty poniósł właściciel jednego z gospodarstw w Sannikach, gdzie nawałnica zastała go w trakcie wymiany dachu. Całe szczęście, żaden z mieszkańców nie został poszkodowany.
Pierwsze ze zdarzeń miało miejsce wczoraj ok. godz. 15:15 w miejscowości Wólka Wysoka (gmina Sanniki), gdzie drzewo przewróciłsię na jezdnię. Powalony konar przez pół godziny usuwali strażacy z OSP w Sannikach. Kolejne zdarzenia miały już miejsce w godzinach późnowieczornych oraz w nocy. O godz. 22:40 trzy jednostki OSP Sanniki zostały zadysponowane do Sannik. Tam woda zalała budynek gospodarczy wraz z chlewem. Pech chciał, że gospodarz był w trakcie wymiany dachu. Akcja polegająca na wypompowywaniu wody trwała ok. 1,5 h.
O godz. 23:20 do straży wpłynęło natomiast zgłoszenie o zalanej piwnicy w Nowej Wsi (gmina Gostynin). Tam zadysponowano jeden zastęp JRG Gostynin, który z problemem uporał się w ciągu godziny. Kolejna akcja strażaków miała miejsce w Budach Kaleńskich (gmina Szczawin Kościelny), skąd o godz. 23:30 wpłynęło zgłoszenie o zalanym garażu oraz piwnicy budynku mieszkalnego. Na miejscu trwające ok. godziny działania prowadzili strażacy ochotnicy ze Szczawina Kościelnego.
20 minut po północy do zalania garażu i piwnicy doszło z kolei przy ul. 18 Stycznia w Gostyninie. Na miejsce zadysponowano 1 zastęp JRG Gostynin. Akcja trwała 22 minuty. Ostatnie ze zdarzeń odnotowano już dziś rano, o godz. 7:10 w miejscowości Sokołów (gmina Gostynin), gdzie powalone drzewo blokowało jeden pas ruchu. Do udrożnienia drogi zadysponowany został jeden zastęp JRG Gostynin.
Strażacy apelują, aby w przypadku nasilających się burz i nawałnic zachować szczególna ostrożność i usunąć w balkonów i podwórzy wszystkie przedmioty mogące stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców.