Finały Mistrzostw Europy wkraczają w fazę pucharową. Po 2 dniach przerwy w turnieju w sobotę rozgrywane są 2 mecze 1/8 finału, w których Szwajcaria zagrała z Włochami, a Niemcy podejmą Danię. Szymonowi Marciniakowi do sędziowania przypadł pierwszy z meczów.
Sędzia z Płocka nie miał zbyt trudnego zadania. Szwajcarzy byli lepszym zespołem od początku do końca, a Włosi byli momentami bezradni. Standardowo Marciniak pozwalał zawodnikom grać i rozdawał żółtych kartek "na lewo i prawo". Panował nad spotkaniem, mimo iż aktualni mistrzowie Europy mogli być sfrustrowani przebiegiem meczu.
Jedną z niewielu kontrowersji była żółta kartka dla Stephana El Shaarawiego. Wejście skrzydłowego w okolice kostki Fabiana Schaara zakończyło się żółtą kartką i pewnie była to prawidłowa decyzja. Do ukarania zawodnika Romy czerowną kartką brakowało kilku centymetrów w górę.
Druga sytuacja to potencjalny rzut karny po zagraniu ręką jednego ze Szwajcarów w końcówce meczu. Realizator nie pokazał nawet powtórki tego zagrania. Wydaje się, że piłka mogła prześlizgnąć się po ręce obrońcy, ale Marciniak pokazał, że najpierw było zagranie głową. W takiej sytuacji rzeczywiście nie dyktuje się "jedenastek". VAR nie zareagował.
Wszystko wskazuje na to, że polski sędzia może liczyć na kolejne spotkania w następnych fazach mistrzostw Europy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.