Jaskółki z Tarnowa bez szans, całkowita dominacja Nafciarzy. Czerwony Dawydzik

W niedzielne popołudnie niepokonana na krajowym podwórku Wisła podejmowała w Orlen Arenie 10. w stawce 14 ekip Unię Tarnów.

Nafciarze rozpoczęli z rozmachem, po trafieniu Kiryła Samoila i dwóch karnych Tina Lucina po pięciu minutach wygrywali 3:0. Ale błyskawicznie, bo w 7. minucie, czerwoną kartkę zobaczył Dawid Dawydzik, a Unia zaczęła grać lepiej, przewaga gospodarzy stopniała do jednej bramki.

Przy stanie 9:8 zespół z Płocka zagrał nieco dokładniej, dzięki pięciu bramkom z rzędu do przerwy wygrywał już 14:8.

Dobrze bronił Marcel Jastrzębski (6 obron, 43 proc. skuteczności), bezbłędny był Lucin (5/5 rzutów), 2/2 trafił Filip Michałowicz.

W drugiej połowie trwała niemoc gości w ataku, a Wisła bezlitośnie punktowała. Trafili Michał Daszek i Marcel Sroczyk, tablica pokazała wynik 16:8 dla Wisły.

Po ok. 10 minutach (licząc łącznie w pierwszej i drugiej połowie) Unia przerwała okres bez bramki, do siatki gospodarzy rzucił Jakub Sikora. Ale obraz gry się nie zmienił, kolejne bramki zdobyła Wisła, a bezradny trener Unii Marcin Janas poprosił o czas. W 40. minucie punktował Miha Zarabec i zrobiło się 22:10.

Coraz więcej obcokrajowców pracuje legalnie na Mazowszu. W regionie płockim to ponad 15 tys. osób

To było wręcz zaskakujące - po kwadransie drugiej połowy było już 26:10, a to oznaczało, że w drugiej połowie gospodarze zdobyli 12 bramek, a rywale z Tarnowa, czyli popularne Jaskółki - zaledwie dwie!

Wisła nie zatrzymywała się, a rywale sprawiali wrażenie, jakby chcieli iść już do szatni i jak najszybciej wyjechać do domu... Po bramce Sroczyka zrobiło się 32:11 - tak słabo jak Unia nie zaprezentował się wcześniej w Orlen Arenie chyba nikt. 

Skończyło się niecodziennym wynikiem 35:13 (14:8). 

Orlen Wisła Płock - Unia Tarnów 35:13 (14:8)

Bramki dla Wisły: Lucin 10, Daszek 5, Zarabec 4, Michałowicz 3, Samoila 3, Sroczyk 3, Krajewski 3, Fazekas 3, Piroch 2