Na interwencję w jednym z bloków na osiedlu Tysiąclecia policjanci zostali wezwani w niedzielę 12 grudnia ok. godz. 3:00. Na klatce zastali mężczyznę, który mimo podjętej reanimacji zmarł. Sekcja zwłok wykazała, że ofiara zmarła śmiercią gwałtowną, na skutek rany kłutej klatki piersiowej z uszkodzeniem serca.
Do zabójstwa 28-letniego mężczyzny przyznała się jego 24-letnia żona. Prokuratura postawiła kobiecie zarzut zabójstwa i złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie. Ten jednak został odrzucony.
- Złożyliśmy zażalenie na nieuwzględnienie wniosku o areszt - mówi Małgorzata Orkwiszewska, prokurator rejonowy w Płocku.
Oskarżona złożyła wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawnia ich trści. Na tym etapie postępowania śledczy nie chcą zdradzać zbyt wiele. Póki co nie ma także potwierdzenia czy oskarżona była pod wpływem alkoholu.
- Została pobrana krew do badań. Nie mamy jeszcze wyników - mówi prokurator Orkwiszewska. - Kobieta była badana urządzeniem, które stwierdza zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, ale wyniku nie można uznać za prawidłowy. Dopiero po otrzymaniu wyniku badań krwi będzie można kategorycznie stwierdzić czy oskarżona była trzeźwa.
Jeśli taka kwalifikacja czynu się utrzyma, kobiecie grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego pozbawienia wolności.
Czytaj więcej: Proces ws. zabójstwa Rafała. - Puścił smutną rosyjską piosenkę o więzieniu. Mówił, że to może już niedługo
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.