reklama

Afera w ubojni: trwa śledztwo, 40 osób podejrzanych

Opublikowano:
Autor:

Afera w ubojni: trwa śledztwo, 40 osób podejrzanych - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościProkuratura Regionalna w Łodzi wciąż bada sprawę zorganizowanej grupy przestępczej, która miała działać na terenie kutnowskiej ubojni. Po głośniej, grudniowej akcji służb, śledczy wciąż analizują zebrane materiały. Stawiane są kolejne zarzuty i wciąż rośnie liczba podejrzanych.

Prokuratura Regionalna w Łodzi wciąż bada sprawę zorganizowanej grupy przestępczej, która miała działać na terenie kutnowskiej ubojni. Po głośniej, grudniowej akcji służb, śledczy wciąż analizują zebrane materiały. Stawiane są kolejne zarzuty i wciąż rośnie liczba podejrzanych.

Śledztwo przeciwko Piero P. i innym nadal pozostaje w toku. Prokuratura i prowadzący śledztwo policjanci, we współpracy z kontrolerami skarbowymi, nadal gromadzą i analizują materiał dowodowy. Zebrane dokumenty mają w przyszłości pozwolić na sformułowanie przedstawienie ostatecznych zarzutów.

Śledztwo jest rozwojowe, stąd też ciężko prognozować, kiedy się zakończy. Rzecznik prokuratury regionalnej informuje nas, że wciąż nie wiadomo, kiedy do sądu zostaną skierowane akty oskarżenia. Wciąż rośnie liczba podejrzanych. Jeszcze w październiku ubiegłego roku w tym charakterze występowało 31 osób. Wobec ośmiu z nich stosowano tymczasowy areszt.

- Aktualnie w sprawie w charakterze podejrzanych występuje 40 osób, trzy osoby pozostają tymczasowo aresztowane. W chwili obecnej trudno określić, kiedy postępowanie zostanie zakończone – mówi Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi.

Przypomnijmy, że w grudniu 2016 roku na terenach kutnowskiej ubojni działania prowadzili policjanci Centralnego Biura Śledczego, Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, funkcjonariusze Straży Granicznej oraz pracownicy Urzędu Kontroli Skarbowej oraz Państwowej Inspekcji Pracy.

Ustalono, że Włoch, Piero P., właściciel ubojni, może kierować zorganizowaną grupą przestępczą której działalność uszczupliła skarb państwa, wyłudzając podatek VAT na kwotę ok. 35 mln. zł. Kierujący zorganizowaną grupą przestępczą na potrzeby działalności utworzyli ponad 30 firm w całej Polsce. Przedsiębiorstwa – „słupy” powstały po to, by utrudnić organom kontroli skarbowej i Policji ujawnienie procederu.

Fikcyjne firmy dla wspomnianej ubojni generowały ogromne ilości faktur dotyczących rzekomego zatrudnienia, szkolenia, wyżywienia i zakwaterowania pracowników. Faktury te były podstawą do wykazania przez ubojnię kosztów działalności. Oprócz tego, w zakładzie Pini Polonia ujawniono 140 Ukraińców oraz 244 Polaków pracujących bez umów o pracę.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE