Na tę decyzję biskupa płockiego wierni związani z Mszą trydencką czekali od kilku tygodni. Ma ona związek z głośnym dokumentem wydanym 16 lipca przez papieża Franciszka, który wstrząsnął katolikami na całym świecie. W swoim motu proprio „Traditionis custodes” Franciszek m.in. zakazał odprawiania tzw. starej Mszy w kościołach parafialnych, wprowadził wymóg zgody biskupa dla księży chcących celebrować przedsoborową Mszę i zabronił tworzenia nowych wspólnot.
Najnowszy dekret biskupa płockiego jest właśnie odpowiedzią na papieski dokument. Ordynariusz diecezji płockiej wyznaczył jedyne miejsce w Płocku, w którym od tej pory można sprawować Mszę św. w klasycznym rycie rzymskim – jest to niewielka kaplica z boku kościoła parafii św. Jadwigi Królowej.
Czytaj więcej: Pogarsza się i tak zła sytuacja Winiar. Pacjenci z zawałem serca nie będą leczeni w Płocku
Oznacza to, że zakazane są tradycyjne Msze we wszelkich płockich świątyniach – nie wolno odprawiać ich choćby w katedrze czy w farze. Zlikwidowana została również tradycyjna liturgia w Pułtusku – zamiast niej dozwolona będzie Msza w sanktuarium w Sadykierzu.
Dekret biskupa ostrzejszy niż papieski
W swoim zakazie biskup Piotr Libera idzie jeszcze dalej niż papież Franciszek – biskupi dokument precyzuje, że Msze trydenckie dozwolone są wyłącznie w niedziele i święta nakazane, czyli tylko w Boże Narodzenie, Trzech Króli, Boże Ciało, Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Świętych oraz drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i Poniedziałek Wielkanocny.
To oznacza, że po wejściu w życie dokumentu zakazane są więc Msze w pierwsze piątki i pierwsze soboty miesiąca, a także w święta pierwszej klasy jak np. Wniebowstąpienie Pańskie i inne ważne uroczystości – np. wspomnienie patronki kaplicy - św. Anny czy Zaduszki. Niemożliwe stają się również rekolekcje adwentowe i wielkopostne. Swoim dekretem biskup zabrania także m.in. odprawiania requiem za zmarłych związanych z płocką wspólnotą, Mszy gregoriańskich. Od teraz wierni nie mogą już zamawiać Mszy tradycyjnej w tygodniu w ważnych dla nich intencjach.
Pod znakiem zapytania (dekret o nich nie wspomina) stoją pozostałe sakramenty takie jak chrzty, pierwsze Komunie święte, bierzmowania, śluby czy pogrzeby.
Dekret zobowiązuje również księży do tej pory odprawiających Tridentinę do wystąpienia o zgodę na dalsze celebrowanie w starożytnym obrządku.
Ponadto w myśl dekretu jeśli jakiś ksiądz spoza diecezji chciałby odprawić Mszę św. w kaplicy św. Anny musi poprosić o zgodę opiekuna płockiej wspólnoty, a następnie obaj muszą czekać na decyzję biskupa, który może zakazać celebracji.
Biskupi dokument to cios dla wiernych przywiązanych do tradycji Kościoła katolickiego. Co ciekawe, we wstępie dekretu bp Libera powołuje się na konsultacje w ramach Konferencji Episkopatu Polski, a tymczasem w sugestiach KEP na temat wdrożenia dokumentu Franciszka wprost napisane jest, że „nie ma obecnie powodu, aby ograniczać dni celebracji”.
Dokument wszedł w życie 6 września.
Msza trydencka to potoczne określenie tradycyjnej Mszy rzymskokatolickiej, która była powszechnie odprawiana do 1970 r. we wszystkich kościołach świata. Jej najbardziej widoczne cechy to język łaciński, ustawienie kapłana przodem do ołtarza czy chorał gregoriański.
To Msza, która uformowała wszystkich najważniejszych świętych Kościoła katolickiego, takich jak Andrzej Bobola, Jan Bosco, Faustyna Kowalska, Maksymilian Kolbe, ojciec Pio itd.
Od kilku lat na całym świecie systematycznie wzrasta liczba wiernych przywiązanych do przedsoborowej Mszy św. W Płocku w kaplicy św. Anny przy kościele św. Jadwigi Królowej w coniedzielnej Mszy św. uczestniczy obecnie ponad 60 osób.
Czytaj więcej: Nowe miejsce mszy trydenckiej. Sprawdź, gdzie teraz jest odprawiana msza wszech czasów
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.