reklama
reklama

Lada chwila za 18-latkiem podejrzanym o zgwałcenie płocczanki zostanie wydany list gończy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Lada chwila za 18-latkiem podejrzanym o zgwałcenie płocczanki zostanie wydany list gończy - Zdjęcie główne

foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSąd Okręgowy 9 kwietnia odrzucił zażalenie obrońcy 18-letniego obywatela Ukrainy, podejrzanego o zgwałcenie płocczanki. Kiedy dokumentu wrócą do prokuratury, zostanie wydany list gończy.
reklama

Do zgwałcenia młodej kobiety na Podolszycach w Płocku miało dojść w nocy z 1 na 2 marca. Policja zatrzymała w tej sprawie 18-letniego obywatela Ukrainy, a Prokuratura Rejonowa w Płocku wystąpiła o tymczasowy, trzymiesięczny areszt dla podejrzanego. Sąd Rejonowy ten wniosek odrzucił.

Prokuratura złożyła zażelenie, a Sąd Okręgowy przychylił się do wniosku prokuratury i zgodził na tymczasowy areszt. Na tę decyzję zażalenie złożył z kolei obrońca podejrzanego 18-latka. 9 kwietnia Sąd Okręgowy w Płocku odrzucił jednak to zażalenie, co oznacza, że jest zgoda na tymczasowy areszt dla podejrzanego.

Tymczasowo aresztowany, ale nie osadzony 

Prokuratura ma 48 godzin na postawienie zarzutów zatrzymanej osobie. Tak też się stało, 18-latkowi został przedstawiony zarzut zgwałcenia. Mężczyzna nie przyznał się do winy, a sąd pierwotnie nie zgodził się na tymczasowy areszt. Na podejrzanego nie został nałożony żaden inny środek zapobiegawczy. Zgodnie z prawem podejrzany jest wolnym człowiekiem.

reklama

- Areszt został utrzymany. Akta nie wróciły jeszcze do prokuratury, przypuszczalnie zostaną dostarczone jutro. W najbliższym czasie zostanie wydany list gończy - mówi nam Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Zgodnie z Kodeksem Postępowania Karnego w liście gończym podawane są wszystkie informacje, które pomogą odnaleźć poszukiwaną osobę: personalia, rysopis, znaki szczególne. Niewykluczone, że ujawniony zostanie wizerunek podejrzanej osoby. To niecodzienna procedura.

- W tym przypadku człowiek przebywa na wolności. Policja musi go ująć i szukać go w bardzo specyficzny sposób, zatrzymać i doprowadzić do osadzenia - tlumaczy nam rzecznik prokuratury. 

reklama

Niewykluczone, że podejrzany wciąż przebywa w Płocku, ale też niewykluczone, że nie. Będziemy informować w tej sprawie. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo