Ciało 3-miesięcznego chłopca zostało znalezione w wannie, w jednym z mieszkań na płockich Podolszycach. Matce przedstawiono zarzut zabójstwa, lecz sąd wnioskuje o umorzenie sprawy i umieszczenie kobiety w ośrodku psychiatrycznym.
O tragicznym zajściu było głośno kilka miesięcy temu. 28 kwietnia 32-letnia kobieta zgłosiła się na policję. W jej mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli martwe niemowlę. Podejrzenia padły na matkę dziecka, która najpierw oddaliła się z miejsca zajścia. Kobieta została zatrzymana i przedstawiono jej zarzuty zabójstwa.
- W tej sprawie śledztwo zakończyło się w połowie października. Złożyliśmy wniosek do Sądu Okręgowego o umorzenie sprawy ze względu na niepoczytalność zatrzymanej i wnieśliśmy o zastosowanie wobec kobiety środku zabezpieczającego w postaci zamkniętego zakładu psychiatrycznego - informuje Norbert Pęcherzewski z Prokuratury Rejonowej w Płocku. -
Na decyzję prokuratora wpłynęła opinia biegłych psychiatrów, którzy podkreślają, że w trakcie popełniania czynu kobieta była niepoczytalna, tj. nie była w stanie się kontrolować i stwarza zagrożenie, zarówno dla siebie, jak i innych.
- Uznaliśmy ją za osobę niepoczytalną, tj. osoba, która dokonała czynu zabronionego przez ustawę pod groźbą kary, ale w czasie czynu nie mogła rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych - wyjaśnia dalej prokurator.
Wnioski o umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym są bardzo rzadkie.
- Bardzo rzadko wydajemy takie opinie, ale w tej sytuacji nie było innego wyjścia. Czy sąd może odrzucić wniosek? Może, ale raczej się to nie zdarza. Opieramy się przecież na opinii biegłych - dodał prokurator.
Na razie nie wiadomo, ile kobieta będzie przebywać w zakładzie
- Takie umieszczenie jest bezterminowe - kończy Norbert Pęcherzewski. - Ale oczywiście zatrzymana dalej będzie badana i cyklicznie sprawdzana pod kątem tego, czy jej przebywanie w zakładzie zamkniętym jest dalej niezbędne.