reklama
reklama

MOSiR odpowiada na zarzuty PiS w sprawie "Podolanki". Wiemy, o ile więcej zapłacimy za remont

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

MOSiR odpowiada na zarzuty PiS w sprawie "Podolanki". Wiemy, o ile więcej zapłacimy za remont - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKilka dni temu radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Wioletta Kulpa wskazywała, że podczas posiedzenia komisji rewizyjnej radni nie zostali wpuszczeni do wszystkich pomieszczeń, poddała też w wątpliwość bezpieczeństwo na pływalni. MOSiR odpowiada na zarzuty radnej. - Pragniemy podkreślić, iż opinia na jaką się powołuje Pani Radna została sporządzona na podstawie błędnie zadanego pytania. Nie wspomniano w niej o istotnym fakcie, iż pomieszczenia obiektu Podolanka stanowiły protokolarnie przekazany plac budowy. W związku z powyższym, nie znajduje ona w żadnym wypadku odniesienia do stanu faktycznego - czytamy w odpowiedzi zarządu spółki.
reklama

Radni Prawa i Sprawiedliwości konferencję prasową zwołali w czwartek 25 stycznia. Wioletta Kulpa, liderka PiS, przywoływała sytuację z wyjazdowego posiedzenia komisji rewizyjnej z grudnia 2023 roku, na którym radni wizytyowali Podolankę. Nie zostali jednak wpuszczeni do wszystkich pomieszczeń, m.in. pomieszczenia dla ratowników, nie pozwolono im także zrobić zdjęć. 

reklama

Wioletta Kulpa wskazywała, że w świetle prawa władze MOSiR-u złamały prawo. Spółka odpowiada, że zgodnie z prawem Podolanka była placem budowy, za który odpowiada wykonawca.

- Do protokolarnego przekazania terenu budowy Wykonawcy doszło w dniu 19 kwietnia 2022 r. Zgodnie z art. 652 Kodeksu Cywilnego od chwili protokolarnego przejęcia terenu budowy przez wykonawcę, ponosi on odpowiedzialność za szkody wynikłe na tym terenie, aż do chwili oddania obiektu (prac budowlanych) inwestorowi. Odpowiedzialność wykonawcy wynikająca z tego przepisu obejmuje nie tylko odpowiedzialność wobec stron uczestniczących w procesie budowlanym, ale również odpowiedzialność wobec osób trzecich. Przede wszystkim jednak, istotne jest, że odpowiedzialność ta dotyczy zarówno szkód na osobie, jak i szkód na mieniu, a ponadto, jest to zarówno odpowiedzialność deliktowa, jak i kontraktowa. Dlatego też, to de facto do Wykonawcy jako podmiotu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo osób przebywających na terenie budowy należało ewentualne wyrażenie zgody na wizytację oraz ustalenie sposobu i terminu udostępnienia znajdujących się na nim pomieszczeń. Pragniemy podkreślić, że prywatna spółka nie stanowi podmiotu zobowiązanego do realizacji żądań, o których mowa w art. 24 ust. 2 Ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym i brak jest jakiejkolwiek sankcji, która mogłaby zostać nałożona na podmiot prywatny w przypadku braku realizacji żądania - wyjaśnia MOSiR.

reklama

Posiedzenie komisji rewizyjnej jednak odbyło się na basenie, radni zobaczyli część basenu, choć, jak wskazuje MOSiR, wykonawca nie musiał się na to zgodzić.

- Zastrzegł on jednak brak możliwości fotografowania stanowiących plac budowy pomieszczeń. Osoby uczestniczące w Komisji zostały oprowadzone po pływalni. Udzielono im wyczerpujących odpowiedzi na zadane pytania. Wyjątek stanowiły pomieszczenia socjalne ratowników oraz podbasenie, gdzie trwały prace i Wykonawca nie wyraził zgody na ich wizytowanie do czego miał absolutne prawo. Co więcej – radna Kulpa umówiła się na wizytację tych pomieszczeń w późniejszym terminie i mimo gotowości ze strony Wykonawcy na to spotkanie nie dotarła, nie informując o braku swojej obecności - czytamy w odpowiedzi.

reklama

Spółka wskazuje, że radni otrzymywali odpowiedzi na pytania, a oskarżenia Wioletty Kulpy w kwestii utrudniania wykonywania mandatu radnego nazywa "bezsasadnymi".

- Z wielkim zdziwieniem słuchaliśmy również zarzutów dotyczących usterek wpływających na część konstrukcyjną pływalni. Tym bardziej, że Pani Radna Kulpa zadawała dość szczegółowe pytania w tym zakresie i dostała na nie odpowiedzi w trakcie Komisji. Co więcej, podawanie takich informacji do opinii publicznej podważa kompetencje i narusza dobre imię projektantów czy inspektorów nadzoru posiadających uprawnienie państwowe, będących biegłymi sądowymi. Rozpowszechnianie tego typu nieprawdziwych informacji może również wpłynąć negatywnie na frekwencję na pływalni. Jest to dla nas kompletnie niezrozumiałe i kategorycznie zaprzeczamy tym zarzutom - wskazuje MOSiR.

Pierwotnie remont "Podolanki" miał kosztować ok.10,5 mln złotych brutto. Teraz wiemy już, że koszty wzrosły.

- Zgodnie z podpisanymi przez Spółkę aneksami, uwzględniając prace zaniechane, zamienne i dodatkowe wartość modernizacji pływalni wzrosła do kwoty ok. 8,9 mln zł netto a wentylacji do kwoty ok. 1,5 mln zł netto - czytamy w odpowiedzi.

Po zsumowaniu kwot i dodaniu 23% VAT otrzymujemy kwotę ok. 12,8 mln złotych brutto.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama