reklama
reklama

PiS przekonuje, że ochrona zdrowia ucierpi na zmianie prawa. Wioletta Kulpa: Po pierwsze Polacy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

PiS przekonuje, że ochrona zdrowia ucierpi na zmianie prawa. Wioletta Kulpa: Po pierwsze Polacy - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKilka dni temu posłowie przegłosowali zmianę wysokości składki zdrowotnej, na czym skorzystać ma nawet 2,5 miliona przedsiębiorców. To oznacza jednak ubytek w kasie Narodowego Funduszu Zdrowia, a mowa nawet o 5 miliardach złotych rocznie. Na zmianę nie zgadza się Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Wioletta Kulpa przekonywała dziś przed szpitalem na Winiarach, że to krok w kierunku prywatyzacji służby zdrowia.
reklama

Sposób naliczania składki dla przedsiębiorców od wielu miesięcy był kością niezgody pomiędzy koalicjantami. Rozgrywka toczyła się przede wszystkim między Lewicą, która na zmianę się nie zgadzała, a Trzecią Drogą, dla której to jedna z kluczowych obietnicy wyborczych z 2023 roku. Pierwszą rundę i najprawdopodobniej całą bitwę wygrają zwolennicy zmiany naliczania składki dla przedsiębiorców, choć ustawa musi jeszcze przejść przez Senat i zostać podpisana przez prezydenta. 

Zmiany zakładają, że zyska 2,5 mln przedsiębiorców. Ile? To trudne pytanie, bo dużo zależy od sposobu rozliczania się przedsiębiorców i dochodów. Politycy niezgadzający się ze zmianą przekonują, że dla zdecydowanej większości przedsiębiorców to różnica od 200 do 400 złotych miesięcznie. Dla borykającego się z problememi finansowymi Narodowego Funduszu Zdrowia to nawet 5 miliardów złotych w skali roku. Wioletta Kulpa przekonywała dziś przed szpitalem na Winiarach, że to krok w kierunku prywatyzacji ochrony zdrowia.

reklama

- Wydłuży się i tak już długi czas oczekiwania na wizytę u lekarzy specjalistów. Będziemy musieli szukać prywatnych wizyt - mówiła Wioletta Kulpa. - Dlatego Karol Nawrocki, kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, dziś zgłosił bardzo poważną zmianę w kontekście między innymi opieki medycznej. Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy. W pierwszej kolejności świadczenia medyczne, ale i wszystkie inne środki, które są przekazywane w ramach dotacji państwowych, czyli między innymi szkoła, przedszkole, żłobek, powinny być kierowane do Polaków. Jeśli starczy środków, to możemy realizować świadczenia skierowane do innych narodowości. Nie może być takiej sytuacji, że osoba, obcokrajowiec, która zameldowała się, dopiero przyjechała do Polski, w pierwszeństwie korzysta ze wszystkich świadczeń, między innymi medycznych. Pierwszeństwo powinni mieć Polacy.

reklama

Wioletta Kulpa przekonywała, że mniej pieniędzy oznacza wydłużenie kolejek, a wręcz jest to pierwszy krok do prywatyzacji służby zdrowia.

- Jesteśmy przeciwni jakiejkolwiek prywatyzacji służby zdrowia - mówiła posłanka PiS. - Myślę, że takie decyzje powinny być przekazywane bądź podejmowane w terminie takim, który pozwoli uzbroić NFZ zabezpieczenie środków finansowych na to, że nie będzie pogłębiała się dziura w budżecie, bo w tej chwili mamy dwadzieścia miliardów (deficytu NFZ) plus te pięć to jest dwadzieścia pięć. 

System ochrony zdrowia od kilku lat polega na prywatnej. GUS szacuje, że nawet 40% Polaków korzysta z prywatnych usług medycznych.

reklama

- Czy mamy dalej na to wyrażać zgodę i jeszcze bardziej ma się to pogłębiać? W tej chwili nawet nie próbujemy tego zahamować, tylko to idzie właśnie w odwrotną stronę.  Myślę, że te dwieście złotych przysłowiowo też nie zbawi tego przedsiębiorcy. Wiem, że dla niego też to jest ważna kwota, bo w skali roku to ponad 2 tysiące, ale pytanie, co przez to stracimy albo ile osób nie będzie mogło się leczyć. Może dojść do zgonów, bo nie mogli dalej realizować opieki medycznej - mówi poseł. - Ochrona zdrowia nie powinna być przesłanką do realizacji czyjejś obietnicy wyborczej. Jeśli pan Hołownia coś obiecywał to nie może być tak, że ponad wszystko ma to zrealizować. Tak ważne decyzje nie powinny być podejmowane ad hoc, w przededniu wyborów. To ma być przemyślane, bo jeśli coś wyjmujemy z worka, to musimy pomyśleć jak załatać tę dziurę. Tutaj tego nie ma. 

reklama

Kilka dni temu w Płocku obniżenie składki zdrowotnej krytykował też Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo