Stadion może być gotowy jeszcze w tym roku. Będzie drożej? [ZDJĘCIA]

Podpisana w listopadzie 2019 roku umowa zakładała, że MIRBUD będzie miał 2 lata na zaprojektowanie i wybudowanie nowego stadionu Wisły Płock. Kłopoty z dostępnością materiałów w czasie pandemii i rękami do pracy po wybuchu wojny na Ukrainie sprawiły jednak, że powstało pewne opóźnienie. Nie jest ono jednak duże, a należy przy tym zwrócić uwagę, że Wisła Płock rundę jesienną zakończy w połowie listopada - ze względu na Mundial w Katarze obecny sezon jest nietypowy. 

Bodzanów z prawami miejskimi. - To dziejowe wydarzenie w naszej historii

W zasadzie gotowe są dwie trybuny - wschodnia, z której od ponad pół roku korzystają kibice, oraz północnej. Udało się nawet wynegocjować udostępnienie dotakowych 400 miejsc, więc do czasu otwarcia całego stadionu na obiekcie będzie mogło pojawić się 3500 kibiców Wisły. 

- Sytuacja od kilku tygodni jest stabilna i prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Nie mamy żadnego podpisanego aneksu, ale mamy pewne sygnały od wykonawcy, że będzie potrzebował dodatkowych miesiąca-dwóch na dokończenie prac. To wszystko będzie podlegało analizie prawnej i formalnej. Póki co to wstępne rozmowy. Jestem przekonany, że rundę wioenną jesteśmy w stanie rozpocząć na obiekcie, który gotowy do użytkowania - mówił prezydent Andrzej Nowakowski. 

Prace postępują - praktycznie gotowy jest dach nad trybuną południową, za kilka tygodni cała trybuna powinna pokryć się krzesełkami. Jak mówił dziś prezydent Andrzej Nowakowski, wykonawca póki co wystawił faktury na blisko 105 mln złotych. Przypomnijmy, że całość ma kosztować 166,5 mln złotych. Czy będzie drożej? 

- Wykonawca realizuje całość inwestycji w systemie "zaprojektuj i wybuduj". Dziś płacimy za faktury, które składa. W budżecie mamy zabezpieczone 166,5 mln złotych. Pytanie co zrobi wykonawca kiedy okaże się, że wiele rzeczy kosztowało więcej. Na razie nie mamy podpisanego żadnego aneksu. Mamy świadomość, że choćby elementy stalowe, betonowe czy koszty pracy są dużo wyższe niż 3 lata temu, ale to też element ryzyka wykonawcy - mówił Nowakowski. - Na ten moment nie mamy ani podstaw, ani możliwości określenia ile ewentualnie więcej wykonawca będzie oczekiwał więcej. 

Dach na trybunie południowej nie będzie w całości wykonany z blachy - końcówka będzie wykonana z poliwęglanu. Siatka, która zabezpieczna pracowników, po zakończeniu układaniu dachu zostanie zdjęta. W ciągu miesiąca z zewnątrz ma być widoczna zewnętrzna część trybuny południowej, w której znajdować będą się m.in. kasy i sklep kibica. 

Niewykluczone, że w ciągu kilku tygodni wszelkie "widoczne" prace zostaną zakończone. Wówczas pozostanie tylko wykończenie trybuny zachodniej, w której znajdować będą się szatnie, sala konferencyjna czy loże vipowskie. Prace tam już trwają i wszystko wskazuje, że uda się to dopiąć do końca 2022 roku. 

Makabryczny wypadek podczas prac rolniczych. Maszyna wyrwała mężczyźnie rękę

Potem pozostanie kwestia zebrania opinii instytucji. Stadion musi odebrać Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, swoją opinię muszą przedstawić policja, straż pożarna i sanepid. Na końcu pozytywną opinię musi wydać też Polski Związek Piłki Nożnej. Trudno określić ile będą trwać kwestie. 

Jeśli prognoza prezydenta się spełni, Wisła Płock mogłaby rozegrać pierwszy mecz przy pełnych trybunach w pierwszy weekend lutego 2023 roku. Do Płocka przyjedzie wówczas Warta Poznań. Tydzień później na stadion im. Kazimierza Górskiego zawita Lech Poznań.