Wraca temat Centrum Integracji Cudzoziemców w Płocku. Tym razem, po Konfederacji, podejmują go politycy Prawa i Sprawiedliwości. Podczas konferencji prasowej padły mocne słowa, w tym krytyka pod adresem wytypowanego miejsca.
Jak przekonywała Wioletta Kulpa, poseł na Sejm RP, lokalizacja Centrum Integracji Cudzoziemców (CIC) przy ul. Tumskiej to najgorsze możliwe miejsce.
– 24 października prezydent Andrzej Nowakowski wskazał lokalizację Centrum Integracji Cudzoziemców na lokal przy ul. Tumskiej 5. Nie wiemy, w jakiej ilości ma obsługiwać to centrum nielegalnych migrantów, którzy będą przybywali do Płocka. To tu będzie mieściło się całe centrum logistyczne [...] To tu, na ulicy Tumskiej, będziemy mieli zgromadzonych cudzoziemców, którzy będą szukali swojego miejsca w Płocku lub w okolicach.
– mówiła podczas spotkania z dziennikarzami poseł z PiS.
Kulpa przekonuje, że jeszcze w listopadzie ubiegłego roku przygotowała interpelację poselską skierowaną do Andrzeja Nowakowskiego, w której pytała o plany lokalizacyjne na CIC.
– Pan prezydent nie odpowiedział na to pytanie, chociaż posiadał takie informacje od października ubiegłego roku! Co ukrywał? Dlaczego nie odpowiadał na wprost zadane pytania? Z czego musi się wytłumaczyć przed mieszkańcami Płocka? – pytała.
Politycy przekonują, że takie centrum nie powinno znajdować się przy ul. Tumskiej. Podkreślają też, że w Płocku są organizacje, które pomagają ubogim i bezdomnym.
– Ale urząd nie dostrzega potrzeb lokalowych tych organizacji ani wsparcia ich działań. Przykładem jest stowarzyszenie przy ul. Kochanowskiego 5, gdzie wydawane są posiłki dla bezdomnych. Sami płacą z własnej kieszeni 1100 zł za lokale, które otrzymali od miasta, a potrzebujący jedzą posiłki na zewnątrz, ponieważ w samym lokalu nie ma na to miejsca. Czy tak powinniśmy traktować te organizacje? – pytała.
Politycy PiS przekonują, że ulica Tumska jest najgorszym wyborem lokalizacji CIC. – Tyle mówią włodarze o ożywieniu ulicy Tumskiej, tymczasem fundują nam taką groteskową sytuację – wskazuje Kulpa.
– Rząd Tuska kłamie w Warszawie w sprawie Paktu Migracyjnego, a władze Płocka kłamią w sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców. Nie pozwolimy na tak absurdalną sytuację, że w momencie, gdy nasze miasto wymiera [...] w samym centrum Płocka będziemy mieli organizacje przestępcze. Nie ma i nie będzie na to naszej zgody! – wtórował Szymon Stachowiak, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta Płocka.
Stachowiak zarzuca Andrzejowi Nowakowskiemu, prezydentowi miasta kłamstwo.
– Okłamał nas podczas ostatniej sesji rady, ramię w ramię z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego! Jeszcze dziś składamy wniosek o rozszerzenie obrad najbliższej sesji, po to, aby uzyskać informację, jaka jest prawda! – grzmiał Szymon Stachowiak.
Radni PiS zapowiadają wykorzystanie każdej formy nacisku.
– Nie ma na to naszej zgody, aby w centrum Płocka, na jednej z najpiękniejszych ulic, organizacje, które nigdy nie powinny dostać złotówki z publicznych pieniędzy, które "pluły" na polski mundur, zajmowały się integracją nielegalnych migrantów, których czeka nas zalew. Nie dawajmy sobie wmawiać, że chodzi tu o biedne ukraińskie dzieci i uchodźców wojennych. Szykujemy się na gigantyczne fale setek tysięcy nielegalnych migrantów sprowadzonych do Polski w związku z zaakceptowanym przez Tuska Paktem Migracyjnym.
grzmiał Stachwowiak. – Tak dla bezpiecznego Płocka, nie dla niszczenia centrum pięknego miasta – spuentował.
Do tematu odniósł się także Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka. Zobacz, jak komentuje sprawę CIC w Płocku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.