reklama

WIOŚ potwierdza: "To Orlen wyemitował dwutlenek siarki"

Opublikowano:
Autor:

WIOŚ potwierdza: "To Orlen wyemitował dwutlenek siarki" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWe wtorek w Płocku unosił się przykry zapach. Okazało się, że przyczyną odoru był orlenowski Claus. Stacje pomiarowe w Płocku wskazały jednocześnie bardzo wysokie stężenie dwutlenku siarki, wyczuwalny też był siarkowodór. Dzisiaj WIOŚ potwierdza, że to Orlen był odpowiedzialny za emisję.

We wtorek w Płocku unosił się przykry zapach. Okazało się, że przyczyną odoru był orlenowski Claus. Stacje pomiarowe w Płocku wskazały jednocześnie bardzo wysokie stężenie dwutlenku siarki, wyczuwalny też był siarkowodór. Dzisiaj WIOŚ potwierdza, że to Orlen był odpowiedzialny za emisję.

We wtorek w całym mieście unosił się przykry zapach. Mieszkańcy skarżyli się na niepokojące objawy i obawiali się, czy mogą spokojnie wychodzić na dwór... Jak się okazało około godz. 14.40 nastąpiło chwilowe, blokadowe wyłączenie systemu bezpieczeństwa na kompleksie instalacji Clausa Orlenu i, jak tłumaczył koncern, ze względu na kierunek wiatru w okolicy zakładu mogły wystąpić uciążliwości zapachowe.

Orlen tłumaczył, że sytuacja nie zagraża środowisku i jest ustabilizowana, zakładowi strażacy zbadali stan jakości powietrza i nie odnotowali przekroczeń norm. 

Jednocześnie jednak bardzo znacznie wzrosły wskaźniki SO2, dwutlenku siarki, co nie odbyło się bez wpływu na samopoczucie mieszkańców. Około godziny 17 na stacji pomiarowej przy ul. Jadwigi wystąpiło bardzo wysokie stężenie SO2, czyli dwutlenku siarki, które rosło w zawrotnym tempie z 1,0µg/m3 o godz. 15 do 255,2 µg/m3. Następnie pomiary zaczęły spadać - około godz. 19 było już "tylko" 100,3 µg/m3.

Dzisiaj o komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Płocku. 

Katarzyna Jasińska, kierownik Delegatury  WIOŚ w Płocku wyjaśnia, że stacje pomiarowe w Płocku przy ul. Reja oraz przy ul. Królowej Jadwigi, działające w ramach Systemu Oceny Jakości Powietrza nie mierzą stężenia siarkowodoru w powietrzu. Pomiary są wykonywane zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska, które nie przewiduje badań tego zanieczyszczenia. Jednak obie stacje pomiarowe wykazały znacznie podwyższone stężenia dwutlenku siarki, choć nie zostały przekroczone normy godzinowe, jak i dobowe.

- Uciążliwość  odorowa związana była z działalnością pochodzącą z PKN Orlen, tu nie ma żadnej wątpliwości -  mówi Katarzyna Jasińska, kierownik Delegatury  WIOŚ w Płocku. - W pierwszym momencie były sygnały, że źródłem odorów może być kanalizacja miejska, jednak szybko wykluczono to przypuszczenie.

Jak podkreśla Jasińska, w godzinach popołudniowych WIOŚ uruchomił mobilny pojazd ze spektrometrem RAPID do wykrywania skażeń chemicznych (nie mierzy on jednak siarkowodoru). Przeprowadzone pomiary nie wykazały w badanym powietrzu obecności innych substancji chemicznych mogących być przyczyną odorów. Trwają dalsze czynności kontrolne w PKN Orlen.

- Orlen przeprasza za uciążliwości zapachowe i trzyma się stanowiska, że nie doszło do przekroczeń norm godzinowych - wyjaśnia dalej Katarzyna Jasińska. - Związki siarkowe są bardzo uciążliwe nie tylko pod względem zapachowym, ale i zdrowotnym, wywołującym dolegliwości wymiotne i bóle głowy - i to wczoraj miało miejsce.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE