Do miasta przyjechali senator Marek Martynowski, Maria Gajewska, radna sejmiku mazowieckiego, którzy spotkali się z samorządowcami i burmistrzem Pawłem Kalinowskim. Senator wyliczał środki, które wpłynęły do Gostynina i regionu. Jak przekonywał, w ciągu kilku ostatnich lat rząd PiS przekazał realne środki wspierające realizację inwestycji.
- W omawianym okresie do gostynińskich rodzin trafiło ponad 72 mln zł w ramach 500+, ponad 1,6 mln zł w ramach Maluch+ czy przeszło 2,2 mln zł w ramach programu Dobry Start - wymieniał Martynowski.
Burmistrz Gostynina przypomniał o inwestycjach, które zostały zrealizowane dzięki rządowemu wsparciu. To m.in. rozbudowa Miejskiego Przedszkola nr 4, modernizacja MCK-u czy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Realizowane są też inwestycje drogowe. Na budowę dróg na osiedlu Zatorze ze środków rządowych wpłynęło 3,5 mln zł. Dochodzą do tego milionowe kwoty na ul. Marcinkowskiego czy Mikulskiego oraz mniejsze środki na modernizację m.in. ul. Kochanowskiego - wymieniał Kalinowski.
Przypomniano także, że w ramach rządowego wsparcia do gostynińskich przedsiębiorców trafiło ponad 32 mln zł z tarczy finansowych - m.in. jako wsparcie w czasie pandemii koronawirus.
To bez wątpienia cenne dofinansowanie, które jednak - według dużej części samorządowców - może nie wystarczyć. Jak przekonuje Zygmunt Frankiewicz, senator Koalicji Obywatelskiej i prezes Związku Miast Polskich, samorządu tracą płynność finansową.
Jak skomentował w rozmowie z RMF, programy oferowane przez rząd są konieczne, bo budżety wielu samorządów zostały "wydrenowane" tak, ze duża część samorządów traci płynność finansową. Programy to doraźna pomoc, która jednak - w obliczu potężnych ubytków w dochodach własnych za sprawą reform podatkowych w PIT - są niewystarczające.