reklama

Dziś Dzień Strażaka. Jak pogromcy żywiołów obchodzą swoje święto?

Opublikowano:
Autor:

Dziś Dzień Strażaka. Jak pogromcy żywiołów obchodzą swoje święto? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSłużba nie drużba - tak mogą powiedzieć funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyninie. Choć strażacy obchodzą dziś swoje święto, to nie mogą sobie pozwolić na choćby odrobinę rozluźnienia.

Służba nie drużba - tak mogą powiedzieć funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyninie. Choć strażacy obchodzą dziś swoje święto, to nie mogą sobie pozwolić na choćby odrobinę rozluźnienia.

Dzień Strażaka jest w Polsce obchodzony od kilkudziesięciu lat, jednak oficjalnie, za sprawą uchwały sejmowej, dopiero  od 2003 r. i upamiętnia patrona tej grupy zawodowej, czyli św. Floriana. Relikwie chrześcijańskiego męczennika trafiły na ziemie polskie już w XII w., a jego kult jest także obecny na Węgrzech i w Austrii.

- Pamiętamy o Dniu Strażaka i obchodzimy go w szczególny sposób - mówi kapitan Witold Borowy, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej KP PSP w Gostyninie. - To jedyny dzień w roku, gdy funkcjonariusze zostają wyróżnieni i awansowani za swoją pracę, jednak wszystkie uroczystości są rozciągnięte w czasie i przybierają formę Powiatowego Dnia Strażaka; u nas odbędzie się on 12 maja.

Za to już dzisiaj o 18 w kościele św. Marcina zaplanowano mszę św. w intencji wszystkich strażaków. - Wezmą w niej udział tylko ci z nas, którzy mają wolne, bo pozostałych czeka oczywiście dyżur - wyjaśnia Borowy. - W naszej komendzie jest zatrudnionych 47 osób, w tym w jednostce ratowniczo-gaśniczej 33 plus dowódca i jego zastępca. Pracujemy w systemie 24-godzinnym, na 3 zmiany po 11 osób, jednak minimalna liczba funkcjonariuszy w trakcie dyżuru wynosi 7 - pozwala to na utrzymanie stanu gotowości dla dwóch zastępów. Przekazanie zmiany następuje codziennie o godz. 8.

Co robią strażacy, gdy akurat nie muszą interweniować?

- Oczywiście nie jest tak, że siedzimy i sobie rozmawiamy. Poza niedzielami i świętami kościelnymi i państwowymi każdy z nas jest zobowiązany do uczestniczenia w doskonaleniu zawodowym; to czas na to, by systematycznie podnosić swoje kwalifikacje. Oprócz tego bardzo dużo uwagi poświęcamy naszemu sprzętowi, który jest szczegółowo sprawdzany zarówno przed, jak i tuż po danej akcji. W tym roku mamy trochę mniej pracy niż w poprzednich latach, bo od dłuższego czasu utrzymuje się deszczowa pogoda, więc na razie nie otrzymujemy np. zbyt wielu zgłoszeń dotyczących wypalania traw. Statystycznie to 1/1,5 zdarzenia na dzień, choć ta liczba nie odbiega diametralnie od tego, co miało miejsce w 2016 r. - kończy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE