Wzrost cen paliw w Europie, ale i na całym świecie, należy wiązać z początkiem wojny na Ukrainie. Po agresji Rosji ceny baryłki ropy poszybowały w górę, a w dodatku złotówka straciła na wartości. Ceny na stacjach poszybowały w górę i w czerwcu za najpopularniejszą w Polsce bezołowiową 95 trzeba zapłacić ok. 8 zł.
Wielu kierowców i politycy opozycji zarzucają koncernowi pazerność i wykorzystywanie sytuacji międzynarodowej. PKN ORLEN tłumaczy, skąd takie wzrosty cen na stacjach.
Koncern tłumaczy, że wzrosła nie tylko cena baryłki ropy, ale też gotowych paliw.
- W przypadku benzyny to wzrost o ponad 71 proc., a w przypadku diesla o blisko 60 proc. Wzrost dotyczy wszystkich krajów w Europie importujących paliwa i wpływa na ceny hurtowe w Polsce, a za nimi także na ceny na stacjach - tłumaczy biuro prasowe koncernu. - W Polsce w pierwszym kwartale tego roku ok. 40 proc. paliw pochodziło z importu. W tym okresie, według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, zapotrzebowanie na polskim rynku na trzy główne paliwa, czyli benzynę, olej napędowy i LPG, wzrosło o 11 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału ubiegłego roku. Przy rosnących kosztach importu gotowych paliw, w związku z ograniczeniem dostaw z Rosji, istotnie wpływa to na kształtowanie się cen paliw w Polsce i Europie.
Koncern stara się uniezależnić z dostaw ropy naftowej z Rosji. Jeszcze kilka miesięcy temu ok. 50 proc. przerabianej przez rafinernie ORLENU ropy pochodziło z kierunku wschodniego. Koncern ujawnił, że dziś to już znacznie mniej, bo tylko ok. 30 proc.
Sprzedaż paliw to tylko część biznesu
PKN ORLEN notuje w ostatnich miesiącach rekordowe zyski. W I kwartale 2022 roku zysk EBITDA LIFO grupy PKN ORLEN roku wyniósł 2,79 mld zł. Koncern wskazuje jednak, że sprzedaż paliw to tylko część działalności.
- Produkcja i sprzedaż paliw w Polsce odpowiadała za zaledwie 18 proc. zysku operacyjnego Grupy ORLEN w pierwszym kwartale 2022 roku, w tym sprzedaż detaliczna tylko za 10 proc. zysku, w co wlicza się także sprzedaż produktów pozapaliwowych. Dla porównania segment detaliczny Grupy ORLEN w Niemczech, gdzie koncern posiada niespełna 600 stacji, generuje już zbliżone zyski do sieci ponad 1800 stacji w Polsce - tłumaczy biuro prasowe PKN ORLEN.
Około 50 proc. przychodów PKN ORLEN generuje już za granicami Polski, a ponad połowa zysków pochodzi z segmentów energetyki i petrochemii. Jakie są marże? Tego koncern nie ujawni. Jak tłumaczy biuro prasowe, to negatywnie wpłynęłoby na konkurencyjność na rynkach.
W ORLENIE wskazują też, że koncern inwestuje bardzo dużo w transformację energetyczną, co pochłania setki milionów złotych.
- W 2021 roku koncern przeznaczył na inwestycje rekordowe 9,9 mld zł, natomiast nakłady inwestycyjne na ten rok wyniosą aż 15,2 mld zł, najwięcej w historii firmy. Realizowane są przedsięwzięcia, które pozwolą polskiej gospodarce uniezależniać się od importu paliw kopalnych. To głównie projekty związane z zieloną energetyką: morskie i lądowe farmy wiatrowe, ale też paliwa alternatywne i biomateriały, które są kluczowe dla zrównoważonej transformacji polskiego systemu energetycznego - wskazuje biuro prasowe koncernu.
W koncernie wyliczają, że tylko w 2021 roku ORLEN wpłacił do budżetu blisko 35,5 mld złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.