reklama
reklama

Wioletta Kulpa na gorąco po wyborach: Nigdy w historii naszego demokratycznego państwa nie było tak długich, historycznych zwycięstw

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Wioletta Kulpa na gorąco po wyborach: Nigdy w historii naszego demokratycznego państwa nie było tak długich, historycznych zwycięstw - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wybory do Sejmu i Senatu Trwa liczenie głosów w wyborach parlamentarnych. W sztabie Prawa i Sprawiedliwości na gorąco wyniki skomentowała Wioletta Kulpa - przewodnicząca klubu radnych PiS i kandydatka na posła.
reklama

- Wygraliśmy i to jest fakt. Pytanie czy będziemy mieli większość możliwą do zbudowania rządu nie tylko z naszych mandatów, ale posiłkowania się innymi koalicjantami. To kwestia budowania koalicji na szczycie. Nigdy w historii naszego demokratycznego państwa nie było tak długich, historycznych zwycięstw, jak ma Prawo i Sprawiedliwość - mówiła w pierwszych zdaniach Wioletta Kulpa.

O swoim mandacie:

Nie chcę odnosić się do swojej osoby, bo nie chodzi o to żeby personalnie mówić "będe czy nie będę". To demokratyczny wybór i ja się mu podporządkuję. Naprawdę zrobiłam dużo w tej kampanii. Cieszę się z jednego - odwiedziłam tyle terenów w naszym okręgu płocko-ciechanowskim, rozmawiałam z dużą liczbą nowych osób, poznałam szereg środowisk. I to jest efekt dodany tej kampanii. Postawiłam na rozmowy "face i to było" i to było najbardziej istotne w tej kampanii.

O zmianach wyniku:

Od początku obstawiałam 39%. Zobaczymy czy rzeczywiście taki będzie. To wyniki sondażowe, poczekajmy na oficjalne ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą. Jestem trochę zaskoczona wynikiem Konfederacji, bo wcześniejsze sondaże były znacznie zawyżone. Myślałam, że będzie to jednocyfrowy wynik, ale że będzie oscylował wokół 9%.

O możliwej koalicji z Konfederacją:

To nie do nas pytania. Prezes Jarosław Kaczyński jest wytrwanym politykiem. Potrafił wiele wygranych kampanii przeprowadzać. To była trudna kampania. Wszyscy byli przeciwko nam, zostaliśmy sami. Za nami stały reformy, które przeprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy, ale wszyscy politycy, wbrew temu co przekazywali nam w przestrzeni publicznej, byli przeciwni PiS-owi. To nie była kampania merytoryczna, a, w moim odczuciu, kampania przeciw PiS. To mnie najbardziej męczy w takich kampaniach, bo wolę rozmawiać na argumenty, a nie hejt czy gesty, które nie do końca są dobrze przyjęte w przestrzeni publicznej. Dla mnie to nie jest merytoryczne. Nasi przeciwnicy skupili się na innych argumentach, które nie przedstawiały programu wyborczego.

O planie w okręgu:

Planem minimum było 6 mandatów. Minister Bortniczuk mówił o 7, ale ja bym chciała utrzymać 6 mandatów. Myślę, że tak będzie.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama