Polskie Linie Samochodowe to firma z siedzibą w Płocku, właściciel wysłużonej budowli w centrum miasta, naprzeciw teatru. Dawny dworzec jest w fatalnym stanie, w trzykondygnacyjnym budynku znajdują się lokale gastronomiczne, usługowe, sklepy, mieszkania.
Od strony wewnętrznej jest plac manewrowy i kilka stanowisk przyjazdów i odjazdów, z którego podróżni mogą się dostać autokarem lub busem np. do Warszawy czy Torunia. Całość upstrzona wieloma, czasami dość pokaźnymi reklamami.
Zainteresowani transakcją już z daleka mogą zobaczyć numer telefonu, umieszczony na dawnym dworcu. Pewne jest, że obiekt będzie wymagał jeszcze ogromnych nakładów finansowych podczas remontu.
Ciekawa jest historia tego miejsca. Wiele szczegółów na swoim blogu "Miasta Rytm" podaje Jerzy Majewski. Autor zapraszam do artystycznych podróży po Warszawie i innych miastach, jestem też autorem lub współautorem kilkudziesięciu rozmaitych książek. Z wykształcenia jestem historykiem sztuki, pasjonuje go zwłaszcza architektura modernistyczna XX wieku.
- Obiekt jest najcenniejszym obiektem architektonicznym dwudziestolecia międzywojennego w Płocku - podkreśla autor bloga.
Działkę pod budowę Polskie Linie Samochodowe kupiły od miasta, na przełomie lipca i sierpnia 1939 r. miało miejsce otwarcie nowego dworca.
- Wszyscy zachwycali się budynkiem dworca. To była nowa jakość. Nie tylko w skali Płocka. Nigdzie w Polsce nie było równie nowoczesnego budynku dworca. Lokalny dziennik, „Głos Mazowiecki” podkreślał z dumą, że dworzec wzniesiony został przez „płockiego konstruktora, płockie firmy budowlane i rękoma płockiego robotnika” - czytamy na blogu.
Dwupiętrowy, 14-osiowy, ma symetrycznie zaprojektowaną fasadę z częścią środkową w postaci wysuniętych przed lico budynku pionowych lizen dzielących poszczególne osie i stanowiących modernistyczna wariację na temat portyku. Elewacje wykonano w tynku szlachetnym, imitującym kwadratowe podziały płytowe.
W środku na parterze zaprojektowana została hala dworcowa, w której obok kas, poczekalni oraz punktu pocztowego znalazło się wejście do restauracji. Było też kilka sklepów, a pod budynkiem - duży schron przeciwlotniczy. Autobusy jeździły do Warszawy, Wyszogrodu, Bodzanowa, Żuromina przez Sierpc, Raciąża, Ciechanowa przez Płońsk i Brudzenia.
- Podczas wojny Niemcy urządzili w budynku pomieszczenia biurowe, a Płock zmienił się na Schröttersburg. W 1945 r., w czasie ofensywy radzieckiej spłonęły wnętrza budynku, wyremontowano go, od od połowy 1948 r. dworzec działał ponownie - informuje "Miasta Rytm".
Gdy powstał w Płocku nowy dworzec autobusowo-kolejowy, znaczenie obiektu przy Jachowicza systematycznie spadało, a jego stan pogarsza się z roku na rok.
Jak obiekt wygląda obecnie? Zobaczcie zdjęcia w naszej galerii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.