Wszystkie łapy na pokład! Animal G(h)ost jak nigdy wcześniej potrzebuje pomocy ludzi dobrego serca. W akcję włączają się Marek "Kaczor" Kaczanowski, a nawet zawodnik MMA, Marcin "Różal" Różalski. Liczy się każdy grosz i każda forma wsparcia dla fundacji. Jej członkowie apelują: bez Was nie damy rady!
Brakuje sił, czasu, miejsca i leków, brakuje karmy, koców i pieniędzy; na jeden Dom Zastępczy przypada aż 12 zwierząt, a pogodzenie życia prywatnego z działaniem na rzecz zwierzaków to zadanie, które potrafi złamać każdego. Dlatego też Animal G(h)ost błaga o pomoc, która rozwieje czarne chmury kłębiące się nad fundacją.
W tym tygodniu na youtube pojawił się krótki film ukazujący problemy, z którymi na co dzień muszą mierzyć się członkowie gostynińskich animalsów.
- Animal Ghost działa od 2013 roku, od maja, kiedy oficjalnie staliśmy się fundacją, pasja stała się ciężką pracą. W tym roku udało się nam wyleczyć, wysterylizować, wykastrować i znaleźć domy dla 84 zwierząt z naszego rejonu. Nie zrobilibyśmy tego bez pomocy innych osób. Dlatego prosimy o wsparcie, a wsparciem jest wszystko: karma, koce, leki i to, co może pomóc w opiece nad zwierzętami - opowiada prezes fundacji Małgorzata Trocha.
Do wsparcia zachęca także gostyniński motocyklista, Marek "Kaczor" Kaczanowski.
- Znam ekipę Animal G(h)ost od wielu lat i to co robią dla zwierząt, robią z wielkiej miłości. Pomóżmy im! - przekonuje "Kaczor"
Akcję wspiera również przyjaciel Marka Kaczanowskiego, znany z MMA, Marcin "Różal" Różalski.